Siatka stała się nic nie znaczącym śmieciem – pobieranym w sklepie i wyrzucanym w domu do kosza. I tak trwaliśmy w tym siatko-śmieceniu przez zgoła kilkanaście lat. Góry plastikowych siatek rosły na wysypiskach śmieci.
Ekolodzy bili na alarm, że trzeba coś z tym zrobić … i od kilku lat mamy znowu siatki za opłatą w hipermarketach. Niestety ich jakość i wygląd wcale nie zmieniły się odkąd są płatne… Te najdroższe są zazwyczaj robione z papieru, a brzydkie, bezimienne plastiki możemy kupić za kilkadziesiąt groszy.
Jeśli nie potrafimy się i wyzwolić od toreb, siatek, siateczek, to może przynajmniej wykorzystamy je do promocji organizacji dobroczynnych i celów społecznych. Zobaczcie jak robią to organizacja charytatywne z innych krajów.