W zeszłym tygodniu pisałam o Peer-to-peer fundraisingu i dosłownie dzień później znalazłam historię kampanii Peer-2-Peer przeprowadzonej przez 5-letnią Rachel ze Stanów. Rachel zebrała ponad milion dolarów, ale nie była to zwykła zbiórka…
Rachel postanowiła dedykować swoje urodziny na organizację charytatywną charity: water . Poprosiła bliskich, aby każdy przeznaczył 9$ na jej kampanię fundraisingową (zamiast prezentu). Chciała zebrać 300$. W końcu do dnia jej urodzin na konto zbiórki wpłynęło 220$. Miesiąc po urodzinach Rachel zginęła w wypadku samochodowym i w głównych wiadomościach TV podano informacje o jej tragicznej śmierci, a także o jej wielkim serduszku i kampanii fundraisingowej, której nie udało jej się zrealizować do końca. Zaraz po tej informacji podanej w mediach tysiące ludzi zaczęło wpłacać po 9$ na jej kampanię i w ten sposób zebrała, już po swojej śmierci 1,2 miliona dolarów!!! Kampania trwała prze kolejnych 5 lat. Dziś 100 000 osób w Afryce ma dzięki niej czystą, pitną wodę obok domu. ♥️♥️♥️ życie jest naprawdę dziwne…
A tak przy okazji tej wzruszającej historii, dodam, że ten sposób zbierania pieniędzy na cele charytatywne nazywa się Peer to Peer Fundraising.
Całą historię możecie przeczytać tutaj, na stronie charity:water_