Trudno się nie zgodzić:) w dobie komputeryzacji czytanie wśród najmłodszych zaczyna zanikać. Nie trzeba się wysilać i ćwiczyć wyobraźni, ponieważ gry komputerowe i telewizja podają wszystko jak na tacy. Patronem honorowym akcji jest Biblioteka Narodowa, a partnerami Empik, TVP1, Claudia oraz wiele portali o tematyce dziecięcej i literackiej. Cała kampania wydaje się być bardzo trafna i spójna.
Do akcji dołączył także również McDonald’s: od pewnego czasu do zestawów dla dzieci „Happy Meal” dodawane są książki. Jest to bardzo fajna inicjatywa, ponieważ zamiast zabawek, które mogą szybko się znudzić, dzieci dostają coś znacznie bardziej wartościowego. Z drugiej strony nasuwają się wątpliwości: czy założenie, że zachęcamy dzieci do czytania, zabierając je na fast food wpływa pozytywnie na odbiór kampanii?
Partner kampanii powinien reprezentować wartości zgodne z misją organizacji. Z tego właśnie powodu NGOs zajmujące się dziećmi nie powinny wchodzić we współpracę z producentami papierosów, alkoholu czy firm, w których wykorzystuje się pracę dzieci. Ciekawi zatem jesteśmy jakie jest Wasze zdanie na temat współpracy z firmami oferującymi fast food lub producentami napojów energetycznych?
Jakie kryteria przyjmujecie wybierając partnera do kampanii społecznej?