A na dzień dzisiejszy sytuacja przedstawia się następująco: Caritas Polska, jedna z największych organizacji charytatywnych w Polsce, ma na swoim fanpage’u 262 fanów, SOS Wioski Dziecięce – 713 os, kolejne, dobrze rozpoznawalne, międzynarodowe organizacje takie jak: WWF, Amnesty International, czy Greenpeace zrzeszają pomiędzy 11 000, a 13 000 fanów. Już myślałam, że wszystkie organizacje charytatywne tak słabo radzą sobie na facebooku. W porównaniu z fanpagem Serca i Rozumu TP S.A, który zrzesza ponad 370000 fanów, czy strony telefonii komórkowej Play – 244000 fanów, są to naprawdę niskie wyniki. Jednak jakież było moje zdziwienie, kiedy weszłam na fanpage WOŚP – 297000 lubi tą organizację! Cóż za wynik! Godny megabrandu! Jurek Owsiak po raz kolejny potwierdził, że jest bezkonkurencyjny wśród internautów. Niesamowicie mocno spenetrowany ma ten segment rynku i dlatego marka WOŚP ma nadal ogromny potencjał.
Ale co mają zrobić organizacje, które utrzymują się z datków darczyńców 50+? Czy ich fanpage są skazane na niewielkie grono zwolenników? Sprawa była i nadal jest trudna. Mogą próbować ściągnąć swoich darczyńców na internet, co nie będzie proste, a potem na facebooka – czyli sprawa jeszcze trudniejsza… Mogą też szukać nowej, młodszej grupy potencjalnych darczyńców w internecie – ta droga wydaje się znacznie prostsza , a jednak nie skutkuje tak jak powinna… I oczywiście nasuwa się nam tutaj pytanie „dlaczego?”. Pozwólcie, że zastanowię się na tym już następnym razem.