...

3 triki, które pomogą Ci pisać lepsze emaile fundraisingowe

Czy wiesz, że emailing do osób indywidualnych to jedno z najtańszych i najskuteczniejszych narzędzi fundraisingowych i sprzedażowych. Jest prawie za darmo, więc wskaźnik zwrotu z inwestycji, czyli ROI dla tej metody fundraisingu wynosi zazwyczaj kilka tysięcy procent.

Choć każdy z nas wysyła codziennie średnio kilka emaili, to jednak kiedy mamy napisać email fundraisingowy wychodzi on jakoś sztucznie i formalnie lub reklamowo i mało autentycznie. Pisanie emaili fundraisingowych jest sztuką, choć na pierwszy rzut oka pewnie wydaje Ci się bardzo proste! Myślisz: cóż za problem napisać jakiś email? Przecież robię to od zawsze!

W ramach strategii fundraisingowych, które piszę dla moich klientów, zawsze rekomenduje emailing, jako jedną z metod dotarcia do ciepłej bazy darczyńców i sojuszników organizacji. Początkującym fundraiserom wydaje się, że będą z nim mieli najmniej „roboty” i często przeznaczają na stworzenie emailingu bardzo mało czasu.

Niestety wbrew pozorom skuteczność tego narzędzia zależy nie tylko od wielkości bazy emailignowej, ale przede wszystkim od jakości samego emaila. I tutaj już sam wstęp jest ważny, czyli sam tytuł emaila i nadawca mają kolosalne znaczenie, więc trzeba się nauczyć pisać tytuły, które są klikane. Więcej o tym, jak to robić, możesz poczytać w ebooku „Jak pisać emaile fundraisingowe, które zbierają miliony” .

Dziś chciałabym się skupić na samej formie i treści skutecznego emaila fundraisingowego i przedstawić kilka trików, które możesz od razu zastosować w następnym emailingu do darczyńców.

Zachowaj styl rozmowy

Pisz emaile tak, jakbyś rozmawiał z osobą po drugiej stronie ekranu. Postaraj się zachować styl konwersacji, która jest bezpośrednia i autentyczna – po prostu Twój własny styl komunikowania się z ludźmi. Nie musisz brzmieć formalnie, ani bardzo mądrze. Przede wszystkim powinieneś brzmieć prawdziwie. Tak, aby ktoś, kto to przeczyta email od Ciebie miał wrażenie, że właśnie z Tobą rozmawia i dzięki temu trochę lepiej Cię poznał.

Więc pisz emaile fundraisingowe tak, jakbyś rozmawiał z darczyńcą. Dzięki temu Twój darczyńca będzie bardziej skłonny Cię wysłuchać.

Pisz do jednej osoby

Każdy odbiorca emaila to jedna, konkretna osoba. Wiem, że Ty wiesz ile osób liczy Twoja baza emailingowa i piszesz do nich wszystkich, więc masz ochotę napisać „Drodzy Darczyńcy” lub „Szanowni Państwo”. Jednak to, czego przede wszystkim powinieneś się nauczyć, jako fundraiser, to patrzeć na Twoje komunikaty oczami darczyńcy. On odbierze Twój email na swoją własną skrzynkę email i przeczyta go sam, a nie w towarzystwie tysięcy innych darczyńców na jakimś wiecu na stadionie.

Dlatego niezależnie od tego czy w Twojej bazie jest 20 osób czy 20 000 osób – pisz tak, jakbyś pisał do jednej tylko osoby. Twój odbiorca nie może się poczuć jak jeden z wielu, bo wtedy jego motywacja znacząco spadnie. Twoim najtrudniejszym zadaniem przy pisaniu emaila fundraisingowego jest napisanie go tak, jakbyś pisał go tylko do jednej osoby, na której bardzo, ale to naprawdę bardzo Ci zależy.

Podziel tekst emaila na krótkie akapity

Problemem jest to, że zawsze mamy zbyt dużo do powiedzenia darczyńcy … Dużo więcej niż on ma czasu nas wysłuchać. Kiedy darczyńca otwiera email i widzi dłuuugi, wlany tekst … hm.. najczęściej od razu go zamyka. Dlaczego?… Bo nie ma czasu go przeczytać i odkłada to na później. Niestety to „później” już nigdy nie następuje, bo na jego skrzynkę wpływają non stop kolejne emaile. Wiec jeśli nie przeczyta od razu, to raczej już do niego nie wróci.

Co możesz z tym zrobić? Czy to znaczy, że masz pisać króciutkie emaile? Niekoniecznie. Ostatnio natrafiłam w internecie na wiarygodne testy A/B emailingów fundraisingowych, które pokazują, że długie, spersonalizowane emaile przynoszą lepsze efekty, niż te krótkie hasłowo-reklamowe. Jest jednak jeden warunek – trzeba pisać krótkie akapity. Kiedy podzielisz długi tekst na 4-5 linijkowe akapity z krótkimi zdaniami, to oko odbiorcy odbiera ten materiał jako „łatwy do szybkiego przyswojenia”. Tajemnica skuteczności nie tkwi w bardzo krótkich tekstach, ale w tekstach, które mają krótkie akapity!   

Podzieliłam się z Tobą tymi trikami po to, abyś mógł zbierać więcej pieniędzy poprzez emailingi. Pamiętaj jednak, że emailing nie powinien być jedynym narzędziem, którego używasz do kontaktów z darczyńcami. Kluczem do sukcesu jest sprytne łączenie wielu narzędzi jednocześnie.

Jeśli chcesz stworzyć skuteczną strategię fundraisingową, która wykorzystuje wiele narzędzi do pozyskiwania funduszy skontaktuj się ze mną na kontakt@i-fr.pl w celu umówienia 15 min spotkania online, na którym przedstawię proces tworzenia strategii dedykowanej dla Twojej organizacji z moją pomocą.

Martyna Mazela